Polecam zapoznać się z materiałami filmowymi. Pierwsz reportaż z TVN-u pamiętam, że wzbudził duże emocje - pamiętam jak wyczekiwałem tego materiału... Oglądałem wtedy go z wielką fascynacją - jednak pamiętam komentarz mojego ojca - "po co robić to wszystko??? Pirackie radio po to aby puszczać Szklaną pogodę???". No właśnie - można odnieść wrażenie, że pirackie radio nadające muzykę, która cały czas leci na antenie oficjalnych stacji jest dziwne i wydaje mi się przeczy idei niezależnych stacji radiowych.
Wiem, że temat piractwa radiowego wzbudza w środowisku krótkofalarskim być może negatywne reakcje... jednak zastanówmy się - te wszystkie komentarze urzędników o tym, że piraci nie są w stanie budować urządzeń, które nie zakłócają... w czasie gdy krótkofalowcy budują takie urządzenia na różne pasma - zarówno KF jak i UKF i mają do tego pełne prawo. Moce, których używają piraci radiowi z UKFu zazwyczaj zawierają się w przedziale 50-100W - często mniej. Bardzo rzadko więcej... w zasadzie 80W to częste maksimum. Wiele stacji nadaje mocą 10-20W.
Nie bardzo rozumiem jak nadajniki z pasma 100MHz mają zakłócać pracę służb w czasie gdy amatorskie urządzenia krótkofalarskie mają nie zakłócać. Znane są też przypadki jak radio maryja zakłócało częstotliwości lotnicze pomimo stosowania "profesjonalnego sprzętu".
Piraci aktualnie praktycznie nie istnieją. Aktualnie w dobie internetu i mediów społecznościowych (social media - facebook itp) znaczenie niezależnego przekazu radiowego odeszło na daleki plan. Wprowadzenie cyfrowej telewizji i radiofonii spowoduje niemal całkowitą kontrolę przekazu jaki docierać może do obywateli. ACTA i regulacje prawne związane z internetem mają dążyć do kontroli internetu.
Odnoszę wrażenie, że "szkodliwość" piratów radiowych nie polega bynajmniej na zakłócaniu kogokolwiek. Problem jest zupełnie inny...
Piraci radiowi z Krakowa-Galicja projektPirackie radio Kraków 1 z 2Pirackie radio Kraków 2 z 2